sobota, 30 stycznia 2010

Studniówka II LO




Fotograficznie
Dzisiaj trochę inaczej niż zwykle, zdjęcia reportażowe ze studniówki II LO. Reszta zdjęć pod linkiem w galerii lub po kliknięciu pokazu slajdów poniżej. Całej klasie IIIa dziękuję za świetną zabawę i super zdjęcia - bez was by się nie udały!


W najbliższej wolnej chwili wrzucę też zdjęcia ze studniówki I LO, które robiłem tydzień wcześniej.

piątek, 29 stycznia 2010

Studniówka I LO 2010



Fotograficznie
Co prawda te zdjęcia były publikowane wcześniej, ale jeszcze nie było ich tu na blogu. Więc prezentuję zdjęcia ze studniówki I LO - całość pod linkiem w galerii. Pozdrawiam IIIc i dzięki za super imprezę!

wtorek, 26 stycznia 2010

Summer Night

modelka: Angela, mua: Marta Kłopotowska, foto: Marchewa
Fotograficznie
Angela na kolejnym zdjęciu z kalendarza, z obowiązkową czapką Vojaka Svejka. Była barmanka w Szwejku. Ta sesja poszła bardzo szybko, pewnie dlatego, że późno zaczęliśmy i wszyscy starali się żeby poszło jak najsprawniej i najszybciej. Co teraz przy obecnej pogodzie może wydawać się może abstrakcją, zdjęcie powstawało w chwili kiedy o 22:00 było jeszcze gorąco... W tle, na tym jednym jedynym zdjęciu widać legendarny już wręcz bar w Szwejku wraz z m.in. tablicą z serwowanymi daniami ;)
Zdjęcie już przedostatnie o ile dobrze liczę, w następnym poście wraz z ostatnim zdjęciem zamieszczony będzie plik pdf z całym kalendarzem do ściągnięcia i wydrukowania.

Muzycznie
Dzisiaj nietypowo, ktoś kogo pewnie nie wszyscy mają szansę znać. Człowiek legenda, który jest autorem nieoficjalnego hymnu Szwejka. Mimo swojego wieku, potrafi na koncertach zawstydzić młodsze zespoły (wokalistów pewnie i trzy razy młodszych od siebie) swoją energią i wytrzymałością. Trzy godzinny koncert to dla niego pestka. Jurek Bożyk - Zęby w Dupie.
[edit] Oświadczam, że piosenka nie jest w żaden sposób związana z modelką ;)

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Let it play

modelka&mua: Malwina Rabęda foto: Mariusz "Marchewa" Marchlewicz

Fotograficznie
Kolejne zdjęcie z sesji dla Szwejka. Na zdjęciu Malwina, również barmanka ze Szwejka (choć z większym stażem). Chronologicznie zdjęcie powstało jako ostatnie, właściwie w ostatniej chwili. Sesja była powtórką naszej pierwszej sesji z Malwiną (również pierwszej z całego cyklu), ponieważ z rezultatów oboje nie byliśmy tak zupełnie zadowoleni - zdjęcia były dobre, ale nie pasowały do konceptu. Z powtórki jestem zdecydowanie bardziej zadowolony. Jako sceneria służył nam tajny pokoik dla gości i artystów umieszczony tuż nad barem, oraz pożyczona pościel. Pokój mimo, że strasznie ciasny, jakimś cudem dał się wykorzystać fotograficznie. Ale było ciekawie, ustawić scenę i aparat można było tylko w jednej konfiguracji, jeśli chciało się uchwycić w kadrze całą sylwetkę nie używając skrajnie szerokich obiektywów. Przy pozach siedzących, było już lepiej, zdjęcie powyżej zrobione było nawet 50-ką. Równie trudno pracowało się ze światłem. No ale potwierdza się stara zasada, która mówi, że ograniczenia pobudzają kreatywność... Jakoś daliśmy radę :)

Muzycznie
Właściwie to nie mam dziś szczególnego pomysłu na muzykę do posta, więc wrzucę stary szlagier, na dodatek mój failsong, który ostatnio parę osób mi przypomniało. Wtajemniczeni wiedzą [niestety] doskonale o co chodzi :) Być może kiedyś wrzucę prawdziwy oryginał... ;)

czwartek, 7 stycznia 2010

D'yer Sho'er


mua: Marta Kłopotowska foto: Marchewa
Fotograficznie
OK, a teraz prawdziwa dziewczyna stycznia (i lutego też ;) ), Oliwka. Z serii sesji dla Szwejka oczywiście. Sesja poszła tak dobrze, że to zdjęcie jest jednym z moich ulubionych z całej serii sesji. Co więcej, już w trakcie sesji wiadomo było, że zdjęcia idą tak dobrze, że Oliwka podczas sesji dostała propozycję pracy jako barmanka :) To się chyba nazywa prorocza stylizacja. Zdjęcie pewnie lubię dlatego że to moje pierwsze wykonane w takim stylu. Oliwka okazała się świetną modelką mimo, że była to jej pierwsza profesjonalna sesja, i w ogóle jedna z pierwszych w życiu. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie można ją na tym blogu podziwiać.
No i nie da się przecenić roli Marty, która robiąc ten makijaż odwaliła niesamowitą robotę, i której umiejętności jak i wiedza teoretyczna są powalające. Ileż to ciekawych rzeczy może się facet dowiedzieć :> np. nigdy bym nie pomyślał, że istnieją szminki z dodatkiem pieprzu, które podrażniając usta powodują ich lekkie opuchnięcie i przez to - efekt powiększenia ust. Wcześniej myślałem, że wiele rzeczy potrafię zrobić dobrze w photoshopie - Marta mnie zawstydziła ;) Plus jej wiedza teoretyczna z pogranicza chemii i biologii...

Muzycznie
Dzisiaj coś co pewnie każdy słyszał nie jeden raz w życiu, Led Zeppelin - D'yer Mak'er. Zabawna historyjka związana z tytułem. Zachodziłem kiedyś w głowę cóż może ten tytuł znaczyć, grzebałem po słownikach, ale nic nie mogłem znaleźć, a były to czasy przed internetem jeszcze (tak, ludzie mogą żyć tak długo ;) ). Nie przyszło mi za to do głowy, żeby przeczytać to fonetycznie. Na ten trop naprowadził mnie mój nauczyciel angielskiego prof. Perucki. Otóż gdy przeczytać to fonetycznie, brzmi to zupełnie tak jak dwie rzeczy: pierwsza to Jamajka /dʒəˈmeɪkə/, wiadomo, muzyczny klimat reagge więc Jamajka pasuje. Ale brzmi też tak jak niedbale powiedziane "did you make her", a więc mówiąc po Polsku - "czy ją zaliczyłeś". Tak oto nasza piękna romantyczna reaggeowa piosenka zyskała drugie dno, które niezmiernie mnie bawi ilekroć widzę jak jakaś panna zbyt romantycznie wczuwa się w tą piosenkę. Tak, rockandrollowcy to jednak cyniczne bestie ;)
Stąd też tytuł posta: Did you shoot her?




poniedziałek, 4 stycznia 2010

Ace of January

modelka & mua: Martyna Grzesik, foto: Mariusz "Marchewa" Marchlewicz, asystent: Kaszmir
Fotograficznie
Tym razem raczej krótko. Zdjęcie co prawda miało już premierę w necie, ale był to prezent dla fanów "Marchewa Photography" na facebooku. Teraz dostępne dla wszystkich :) Na zdjęciu Martyna z jednej z sesji dla Szwejka. Zdjęcie powstało na początku września, Martyna zaś wygrała wcześniej konkurs na Miss Lata organizowany przez Lożę Kulturalną Stare Miasto, której skromnym członkiem jestem również i ja. Jedną z wielu nagród w konkursie była właśnie sesja fotograficzna. A do tej pożyczonej gitary zaczynam się przyzwyczajać ;) była u mnie już na trzech sesjach o ile dobrze pamiętam.

Muzycznie
Patrze na zdjęcie i co widzę? Piękną dziewczynę, keg piwa i gitarę. Co się dosyć łatwo kojarzy z hasłem Sex, Drugs & Rock'n'Roll. A to hasło jakoś prostą linią kojarzy mi się z najbrzydszym kolesiem w historii muzyki - Lemmym. No a jak Lemmy, to musi być Ace os Spades - Motorhead.




sobota, 2 stycznia 2010

Mary in Green

modelka&MUA: Marysia D foto: Mariusz "Marchewa" Marchlewicz

Fotograficznie
Kolejne zdjęcie kalendarzowe, tym razem z miss czekolady, Marysią - przebraną w historyczny mundur z czasów Wojaka Szwejka, jak przystało na sesję dla Hospody Vojak Svejk :) Mundur, strój z zasady kompletnie aseksulny, w tym wydaniu mam nadzieję, przypadnie do gustu nawet zagorzałym pacyfistom. Wiele osób mnie o to pytało, więc dla ciekawskich zdradzę, że nie jest to akt ani "nagość zakryta" - Marysia ma pod mundurem sukienkę, którą sprytnie ukryła :) No ale trzeba mi uwierzyć na słowo :)

Muzycznie
Deep Purple - Child in Time, bo Deep Purple jeszcze nie było, a Smoke on the Water, jest zbyt znane :)