Marysia, nadal z tej samej sesji, nadal super wychodząca. To chyba jedno z bardzo niewielu, o ile nie jedyne, z moich zdjęć w high key (czyli w wysokiej tonacji - pastelowe, nienasycone kolory, bez głębokich cieni) . No ale fakt, "too much photoshop" ;)
Muzycznie dziś zdecydowanie przeginam, jestem w stanie założyć się o piwo, że nikt tego nie wysłucha do końca. Atom Heart Mother - Pink Floyd... w czterech częściach.
na poprzednim zdjęciu Marysia wygląda jak anioł. ma taka cudowną aurę i poświatę naokoło siebie. na zdjęciach jasnych, pastelowych, nienasyconych, jak ty to nazwałeś, wygląda jak zapomniana córka wiedźmina Geralta. Nie wiem czemu ale tak mi sie kojarzy. Przede wszystkim pierwsze zdjęcie z sesji z Marysią. Bardzo mi sie podoba. :) Dobrze, że masz tak fotogeniczną modelke :)
1 comments:
na poprzednim zdjęciu Marysia wygląda jak anioł. ma taka cudowną aurę i poświatę naokoło siebie. na zdjęciach jasnych, pastelowych, nienasyconych, jak ty to nazwałeś, wygląda jak zapomniana córka wiedźmina Geralta. Nie wiem czemu ale tak mi sie kojarzy. Przede wszystkim pierwsze zdjęcie z sesji z Marysią.
Bardzo mi sie podoba. :) Dobrze, że masz tak fotogeniczną modelke :)
Prześlij komentarz