poniedziałek, 4 lutego 2008

Nosferatu Wampirella

Tak z zupełnie innej beczki... Marchewy romans z reportażem kwitnie... 

A warunki remontowe coraz bardziej dają się we znaki, nie dość że brudno, to jeszcze nieprzyzwoicie widno, co sprawia że czuję się zupełnie zagubiony, przyzwyczaiwszy się wcześniej do oświetlenia sztucznego, studyjnego, nad którym można panować w 100%

To już dwie sesje przy świetle naturalnym. Choć modelki dają z siebie co mogą i świetnie im to wychodzi (obu Martynom - pozdrawiam :) ), przez wielkie okna czuję się nieswojo ;) Wampiryzm fotograficzny?

2 comments:

Anonimowy pisze...

Wampiryzm fotograficzny? zapewne Marchewa;)

Anonimowy pisze...

to ja purek, znowu błąd, jasna mać:)

Prześlij komentarz